środa, 13 czerwca 2012

cytrynowe pesto z pietruszki


 Czytałam gdzieś o tym. Czytałam też o pesto z rukoli i kiedyś na pewno wyprobuję. Ponieważ córka odmawia jedzenia mojej ulubionej pasty z pietruszki i tofu na kanapkach, stwierdziłam, że spróbuję przemycić pietruszkę w czymś, co lubi na 100%, czyli pesto. W sumie nie wiem, czy przypominało w smaku pesto. Czy jest w ogóle jeden określony smak pesto?

  • duży pęczek zielonej pietruszki
  • ok. 100 g łuskanego słonecznika
  • oliwa extra vergine
  • sok z cytryny
  • sól, pieprz
  • ząbek czosnku
Zmiksować wszystko razem dolewając tyle oliwy (ewentualnie oleju), żeby nie było za suche. I tak konsystencja wyszła dość gęsta. Na koniec miksowania i próbowania dodałam sok z ćwiartki cytryny. Albo nawet połówki. I okazało się, że tego właśnie brakowało, żeby pesto nabrało charakteru.



Dziś jeszcze bonus pod postacią Mimbla w słońcu. To chyba było bardzo rano, bo tylko rano mam słońce z tej strony.



Brak komentarzy:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...