- duży pęczek zielonej pietruszki
- ok. 100 g łuskanego słonecznika
- oliwa extra vergine
- sok z cytryny
- sól, pieprz
- ząbek czosnku
Zmiksować wszystko razem dolewając tyle oliwy (ewentualnie oleju), żeby nie było za suche. I tak konsystencja wyszła dość gęsta. Na koniec miksowania i próbowania dodałam sok z ćwiartki cytryny. Albo nawet połówki. I okazało się, że tego właśnie brakowało, żeby pesto nabrało charakteru.
Dziś jeszcze bonus pod postacią Mimbla w słońcu. To chyba było bardzo rano, bo tylko rano mam słońce z tej strony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz