wtorek, 28 lutego 2012

brokuły w panierce curry



 

Ten post jest specjalnie dla ekipy Life Scars w podziękowaniu za wspólną jazdę! <3
Panierka została zrobiona z pozostałego po fantastycznej zapiekance 'na winie' sosu. Przepis jest w którymś poprzednim poście, ale proszsz:

  • pół kostki naturalnego tofu
  • przysmażone na oleju przyprawy - curry/masala
  • sos sojowy
  • sok pomidorowy lub warzywny
  • czosnek wedle życzenia

Dodałam zmieloną w młynku do kawy czerwoną soczewicę - wyszła mąka z soczewicy w ilości około 2-3 łyżek. Zagęściłam jeszcze zwykłą mąką pszenną poznańską, żeby konsystencja nie była za rzadka. Dodałam więcej przypraw (czerwony mix curry!) i dobrze wszystko wymieszałam. 
Zanurzałam w takim wynalazku ugotowanego al dente (ok. 5 min w osolonej wodzie) brokuła i smażyłam  na patelni na oleju. Dobry na ciepło i na zimno.




W Warszawie wciąż zima, więc chłopaki grzeją sobie ręce na kaloryferze..




czwartek, 23 lutego 2012

basbousa

 

Arabskie ciasteczka z kaszy manny. Obecnie - moje ulubione. Proste, pyszne, przypominają baklavę sprzedawaną w kebabowniach, ale nie są tak potwornie słodkie - użyłam mniej cukru niż w przepisie.  Przepis od mojego ucznia, Krzysztofa P. - pozdrawiam, jeśli kiedyś tu trafi - modyfikowany nieco. Ta wersja wyszła mocno kokosowa. Basbousa na wiki.
  • 2 szklanki kaszy manny
  • łyżeczka cynamonu
  • 3 łyżeczki proszku do pieczenia
  • paczka 100g wiórków kokosowych
  • aromat migdałowy lub inny
  • 4/5 kostki miękkiej wegańskiej margaryny
  • szklanka mleka roślinnego (u mnie- kokosowe)
Wymieszać wszystko razem, przełożyć do blaszki do pieczenia, wyrównać wierzch. Moja blaszka ma 25x30 cm. Pokroić na niewielkie kawałki, każdy można ozdobić jakimś orzeszkiem i wstawić do piekarnika na 40-50 min (ok.180C). W 'międzyczasie' robimy syrop: rozpuszczamy w niecałej szklance gorącej wody pół szklanki cukru + trochę soku z cytryny. Po wyjęciu ciasta z piekarnika polewamy syropem wierzch i czekamy aż przestygnie. Dekorujemy orzechami albo/i wiórkamu kokosowymi.




Słońce świeci. Kot rzuca cień.


zapiekanka 'na winie'


Szczerze mówiąc często przygotowuję coś 'na winie', co polega na tym, że co się nawinie - to do gara. Zapiekanka też jest tego rodzaju. Improwizowany sos 'na winie' wyszedł tak pyszny, że aż córka chwaliła, a wybredna jest.
  • 5 ugotowanych ziemniaków
  • 2 cebule
  • 30dkg pieczarek
  • rozmaryn
  • mleko sojowe
Ziemniaki ugnieść z odrobiną mleka i rozmarynem. Cebulę i pieczarki udusić na oleju.

Sos:

  • pół kostki naturalnego tofu
  • przysmażone na oleju przyprawy - curry/masala
  • sos sojowy
  • sok pomidorowy lub warzywny
  • czosnek wedle życzenia

Zmiksować sos. Układać składniki w naczyniu żaroodpornym warstwami: najpierw nalałam trochę sosu, potem ziemniaki, potem pieczarki z cebulą, potem znów ziemniaki, na górę sos. Zapiekać w piekarniku w 180C przez 40 min. 




Poniżej: Maurycy na kolumnie głośnikowej. Doskonały punkt obserwacyjny dla kota.




wtorek, 14 lutego 2012

bułeczki czosnkowe



Inspirowane przepisem ze strony moje wypieki. Ostatnio dużo eksperymentuję z drożdżami, a nie chciałam nic słodkiego i zaczęłam szukać w sieci. Oto efekt:

  • 2 szklanki mąki
  • ćwierć kostki drożdży czyli 25g
  • 1/6 szklanki mleka roślinnego
  • łyżeczka cukru
  • łyżeczka soli
  • szczypta kurkumy
  • 1/4 kostki rozpuszczonej wegańskiej margaryny
  • 1/2 szklanki ciepłej wody

Drożdże ożywić w ciepłym mleku z łyżeczką cukru. Mąkę przesiać do miski, zrobic zagłębienie, wlać drożdże z mlekiem. Wyrobić ciasto z resztą składników, dodając tyle wody, żeby ciasto wyszło odpowiednio sprężyste. Przykryć czystą ściereczką i zostawić na ok.1.5 godziny, żeby urosło. W międzyczasie nagrzać piekarnik do 180C.




Gdy wyrośnie, podzielić na 12-16 części i uformować podłużne bułeczki. Ułożyć na natłuszczonej blaszce, przykryć ściereczką i pozwolić im jeszcze urosnąć 1/2 godziny. Po tym czasie naciąć je z góry ostrym nożem i w przecięcie włożyć przygotowane wcześniej nadzienie - co wcale nie jest takie proste. I nacinanie i wkładanie nadzienia. Może ktoś ma jakiś pomysł?

Nadzienie:
  • ok. 8 ząbków czosnku
  • suszone zioła
  • 1/4 kostki miękkiej margaryny
Bułeczki posmarować z wierzchu oliwą lub mlekiem roślinnym i włozyć do nagrzanego do 180C piekarnika na 15 minut. Wychodzą super delikatne i pachnące. Bardzo dobrze smakują z czosnkowo-paprykową oliwą.

Na koniec trochę kota, który nie paczy, bo śpi.



poniedziałek, 13 lutego 2012

obiad!

Byłam dziś zaproszona i nakarmiona przez przyjaciół z Vegavani w Vege Mieście na Chmielnej 9a. 
Ale to było dobre :) 
Dzięki, chłopaki! <3 <3



sobota, 11 lutego 2012

kapusta duszona /bigos/



Kapusta duszona z dodatkami czyli bigos. Z kiszoną kapustą nawet bardziej bigos. Potrzebny jest duży garnek z pokrywką i mamy doskonałe danie na kilka dni. A do tego z dnia na dzień to danie robi się coraz smaczniejsze.
  • białej kapusty tyle samo co kiszonej kapusty
  • cebula
  • kilka namoczonych wczesniej prawdziwych suszonych grzybów leśnych (lub kilka boczniaków)
  • marchewka
  • pół kartonu pomidorów bez skóry i 1 mała puszka koncentratu pomidorowego (albo dużo koncentratu)
  • kotlety sojowe "minutki" 
  • olej
  • sól/ pieprz/ kminek/ 
  • trochę przyprawy "Dym" (niekoniecznie)
  • łyżka powideł śliwkowych albo suszone wędzone śliwki



Białą słodką kapustę pokroić drobno i wrzucić do dużego garnka na rozgrzany olej. Mieszać!
Będzie sobie miękła i zmniejszała objętość. Dodać przyprawy + łyżkę powideł lub śliwki (ale niekoniecznie) + koncentrat i pomidory. Przykryć, niech się dusi. Dodać namoczone grzyby albo na  patelni zeszklić cebulę i pokrojone w paski boczniaki. Mogą być pieczarki, wtedy nie trzeba na osobnej patelni. Dorzucić do kapusty. Właściwie po godzinie duszenia i macerowania można już jeść.
A żeby kapusta duszona była bardziej bigosem, trzeba jeszcze dodać obgotowaną przez 5 min w małej ilości wody kapustę kiszoną i wtedy już będzie naprawdę. A następnego dnia  jest naprawdę doskonały. A jeszcze następnego dnia jest jeszcze lepszy. Na samej górze zdjęcie wersji 'bardziej bigos' z kap kisz.
A w wersji 'sama biała duszona kapusta + sos/koncentrat pomidorowy' można dodać czosnek i wtedy wszystko zyskuje jeszcze inny wymiar. Zdjęcia środkowe przedstawiają wersję samej słodkiej duszonej kapusty.



wtorek, 7 lutego 2012

surówka z buraków



Przepyszna surówka z gotowanych lub pieczonych buraków. Jak zwykle duże pole do improwizacji - dodajemy to, co lubimy. 
  • 4 średnie buraki
  • ocet balsamico
  • sól
  • pieprz
  • czosnek
  • oliwa
  • sos sojowy (?)
Buraki gotujemy w osolonej wodzie przez 40-50 min, albo pieczemy w piekarniku zawinięte w folię aluminiową. Studzimy, obieramy ze skóry, zcieramy na tarce. Na zdjęciu potraktowane tarką do kapusty - w cieniutkich plasterkach. Dodajemy przyprawy czyli całą resztę, mieszamy, smakujemy. Czosnek dla chętnych. Najważniejszy jest ocet balsamiczny.


Żeby było ciekawiej można jeszcze wymieszać z kapustą kiszoną albo dodać jakiś orzechów albo prażonych pestek dyni, a na 100% pasuje zielona pietruszka.




sobota, 4 lutego 2012

szarlotka sypana


Przepis dała mi Joanna M. z Poznania w czasie grudniowych odwiedzin w Wwie i prób oglądania różnych filmów z różnym skutkiem. W końcu udało mi się go wypróbować, a to dlatego, że córka produkowała dziś sok z jabłek i znów zostały wytłoki. A potem wyprodukowała sok z marchewki i też zostały.
Oto przepis Joanny:


  • 1kg jabłek zetrzeć
  • 1 szklanka kaszy manny
  • 1 szklanka mąki
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 3/4 szklanki cukru
  • cynamon
  • 1/3 margaryny
Zmieszać wszystko razem oprócz jabłek i margaryny. Wysmarować blaszkę i wysypać kaszą manną lub bułką tartą. Podzielić składniki na 3 części. Wsypać do blaszki suche składniki, potem jabłka, znowu suche itd. Na wierzch starta na tarce zimna margaryna. Wstawić na godzinę do piekarnika na 190C.

U mnie oczywiście było troszkę inaczej. Blaszkę wzięłam za dużą (25x30cm), więc wytarczyło tylko na 2 warstwy. Po dwie warstwy, znaczy. Jabłek (wytłoków) zabrakło, więc uzupełniłam wytłokami z marchewki. Jeśli jabłka będą się wydawać za suche, można delikatnie podlać sokiem jabłkowym albo wodą. Użyłam ciemnego cukru. A poza tym właśnie zjadłam kawałek i jest bardzo OK.


<zostaw już ten komputer...>

piątek, 3 lutego 2012

krupnik


Krupnik, czyli zupa na kaszy. Dobra na mróz, gęsta, zdrowa.
Baza:

  • woda :)
  • 1-2 marchewki
  • 1 pietruszka
  • por
  • zioła: tymianek, majeranek
  • po 3 łyżki kaszy gryczanej i pęczaku
  • 3-4 łyżki oleju
  • sól i pieprz
  • 2 ząbki czosnku
Warzywa kroimy w kosteczkę albo artystyczne słupki. 


Wszytko razem wrzucamy do garnka z wodą i gotujemy. Doprawiamy. Kaszę można wrzucić na końcu. A w miedzyczasie wrzucamy to, co znajdziemy w domu, czyli np.

  • 4 pieczarki
  • kilka różyczek brokuła
  • garsteczkę soczewicy
  • kostkę sojową

Ja zamiast kostki sojowej (nie miałam) dodałam takie coś, co można nabyć w sklepach azjatyckich. Czyste białko sojowe, prawie jak 'nasza' kostka albo krajanka. Tak a'propos - jakos ostatnio nie mogę nigdzie jej dostać.

Teraz można wrzucić kasze. Niekoniecznie muszą być takie, jak proponuję, mogą być inne np. mazurska. Gotować, aż będzie dobrze wyglądać. Kasza będzie miękka w 20 minut, ale można wyłączyć ogień wcześniej i poczekać, aż dojdzie. Kasza bardzo puchnie i zupa robi się gęsta. 




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...