proste i sprawdzone oraz improwizowane i niesprawdzone nieortodoksyjne dania wegańskie przeważnie z łatwo dostępnych produktów. przede wszystkim dla mnie, żeby nie szukać wciąż tych samych przepisów, ale również żeby podzielić się pomysłami i zainspirować wegańską kuchnią. zapis amatorskiego kucharzenia + asystujące koty:)
środa, 3 października 2012
frytki z pasternaka
Zaprzyjazniłam się dziś z nowym warzywem. Nazywa się pasternak. Wygląda niepozornie, smakuje wybornie. Spotkaliśmy się u pana Ziółko (dziś środa). Pogoda niesprzyjająca bardzo, w tylnym kole w rowerze znowu flak, więc na piechotę. Tak serio, to pasternaka podpowiedziała mi spotkana przy straganie Luda, koleżanka. Jak również podpowiedziała mi, co z nim zrobić.
Korzen pasternaka przypomina taką grubą pietruszkę, a wygląda tak:
Kupiłam trzy sztuki. Umyłam, pokroiłam w słupki podobne wielkością do frytek. Wymieszałam w misce z solą, pieprzem, przyprawą do grilla (bez glutaminianu sodu!) i olejem. Wysypałam na blaszkę i na 20 minut do piekarnika nagrzanego do 200 C.
Na zdjęciu poniżej można zaobserwować frytki z pasternaka z sosem curry podane jako danie obiadowe. W tle - kotlety głównie brokułowe i surówka z marchewki i selera wyprodukowana przez potomstwo. Potomstwo początkowo nie załapało, że te frytki nie są z ziemniaków, więc w pewnym momencie zapytało: "Dlaczego te ziemniaki chrupią?". Było śmiesznie.
Pasternak podany w taki sposób okazał się być przepyszny i bardzo sycący. Te trzy korzenie to było o wiele za dużo. Należałoby jednak liczyć jednego pasternaka na łebka, bo nic więcej się nam nie zmieściło.
Kot Vincent bardzo szybko rośnie, prawdopodobnie dlatego, że ma bardzo entuzjastyczne podejście do jedzenia. Nie nadążam z zamieszczaniem aktualnych zdjęć..
Dzisiaj dwa - na jednym widać kota w pościeli bawiącego się swoimi stopami i ogonkiem, tuż przed snem albo po, nie wiadomo, bo on często zmienia zdanie. Na drugim widać oba koty śpiące razem na parapecie w pozycji "na kocią łyżeczkę". Jeszcze nieczęsto im się to zdaża, więc chciałam uwiecznić.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
4 komentarze:
figa z makiem... z pasternakiem! :)
Trzeba będzie sprawdzić.
Pozdrawiam! :)
MD
a widzisz! wiedziales, co to pasternak?
super
Bardzo często pasternak sprzedawany jest jako korzeń pietruszki. Pietruszka jest delikatniejsza i ma mniejszy rdzeń. :-)
Prześlij komentarz