Dziś krótki wpis, który leży w wersjach roboczych już od dłuższego czasu.
Sałatka z pora chodziła za mną już od jakiegoś czasu. Udało mi się parę razy przynieść do domu pora, ale zawsze "wychodził". Tym razem nie zdązył "wyjść".
- 1 duży por
- 1 duzy ugotowany w łupinie ziemniak
- 1/2 puszki groszku
- śmietana sojowa lub słonecznikowa lub sojonez
- sól/pieprz
Pora sparzyłam gorącą wodą i dobno pokroiłam. Ziemniaka ostudziłam, obrałam i pokroiłam w kostkę. Do tego odsączony groszek, przyprawy i śmietana sojowa lub sojonez. W tym odcinku użyłam majonezu z ziaren słonecznika: łuskany słonecznik namoczyć w gorącej wodzie przez noc (lub parę godzin), zmiksować z paroma kroplami cytryny + woda + szczypta soli. Można na tym etapie przecedzić, albo powoli dolewać oleju, jak do majonezu. Musztardy łyżkę też można.
1 komentarz:
dzieki! do zobaczenia gdzies kiedys w realu!
Prześlij komentarz