Najważniejsze jest dojrzałe awokado. Musi być miękkie w dotyku, ale nie czarne. Awokado z supermarketów nigdy nie dojrzewają tak jak trzeba - chyba są traktowane jakimś świństwem przeciw dojrzewaniu.
- dojrzałe awokado
- sól
- pieprz
- 1/2 łyżeczki soku z cytryny
opcjonalnie:
- czosnek
- pomidor pokrojony w kostkę
- cebula (czerwona - łagodniejsza)
- świeża kolendra
- chilli
Awokado zgnieść widelcem, dodać pozostałe składniki wedle uznania. Wymieszać, jeść.
Dziś słońce. Niektórzy korzystają z plaży w domu.
3 komentarze:
hm.. a mnie awokado ze sklepu kilka razy ladnie dojrzalo, a kilka razy bylo czarne, ale ja mysle, ze to kwestia tego, ze wczesniej zmarzlo straszliwie
wydaje mi sie ze u nas cieżko o jedno dobre źródło awokadowe. trzeba szukać. jednak takie z supermarketu jakos mi zawsze slabo dojrzewaja, nawet zamkniete w papierowej torebce. a takie z bazarku niczego sobie za chwile beda dobre :)
z tymi avokado to jest never ending story.ilekroc kupuje, ogladajac, sprawdzajac, uwaznie wybierajac, okazuja sie troche juz zepsute, takie ciemne
a jak wpadam do sklepu, wybieram mieksze i spadam do kasy, okazuja sie wysmienite
nie wiem,nie wiem..Belgia to nie hiszpania, ale avokado dobre mogliby tu miec;) nie wymagam az tak duzo,nie?hihi
a swoja droga, to ja do avokado lubie dodawac tunczyka z puszki.nie wiem,czy jesz ryby,bo dopiero cie odkrywam, ale jesli tak,to jest to naprawde pozywne danie
xx
www.brusselslifebeauty.blogspot.be
Prześlij komentarz