Napój arbuzowy wymyślony przez moje potomstwo. Sprowokowany połówką arbuza w lodówce i świeżą miętą z bazaru. Schłodzony doskonale gasi pragnienie w upalny dzień. Proporcje dowolne. Składniki również :)
- arbuz
- mango
- cytryny
- gałązki mięty
Arbuz i mango były dojrzałe, pachnące i słodkie. Miksacja, chłodzenie, picie. Nie chciało mi się bawić w przelewanie przez sitko, więc uzyskałam coś w rodzaju smoothie. Potomstwo przecedziło i delektowało się w miarę klarownym napojem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz