- dwa małe ugotowane ziemniaki
- sól + pieprz
- curry
- sok z cytryny
- ząbek czosnku
- 1/2 szklanki wody
- 1/2 szklanki oleju
Zaskakująco prosty patent na majonez. Trzeba zmiksować wszystko razem - ważne, żeby ziemniaki były ciepłe! A nawet gorące. Można używać jako sosu na zimno, jak majonezu, lub na ciepło.
Zdjęć nie ma, bo mój ulubiony fotoaparat w ulubionym oldskulowym aparacie telefonicznym się poddał grawitacji i nie działa...
Więc chyba na razie zwolnię tempo. Powrzucam trochę zaległych przepisów, które istnieją w wersji roboczej, jeśli mają zdjęcia.
Więc chyba na razie zwolnię tempo. Powrzucam trochę zaległych przepisów, które istnieją w wersji roboczej, jeśli mają zdjęcia.
Znalazłam za to robione w kwietniowym słońcu zdjęcie Maurycego. Proszsz...
6 komentarzy:
Mam w domu amatorów majonezu a z ziemniaków jeszcze nie robiłam :)
jest super prosty i smaczny. i daje duze pole do improwizacji - przyprawy takie, jak lubicie. powodzenia! :)
O kurcze ale pomysł!! Mam w lodówce właśnie rozgniecione na purre 3 ziemniaki :) Zaraz je zaleję gorącą wodą i wrzucam do blendera. Jestem strasznie ciekawa co wyjdzie.
P.S. Pozwoliłam sobie dodać Twojego bloga do obserwowanych. Pozdrawiam serdecznie :)
aluta - daj znac jak wyszlo! bo wydaje mi sie, ze ziemniaki jednak swiezo gotowane i gorace.
Zrobiłam. Wyszedł dziwny w smaku, baaardzo glutowaty (wiadomo- przez skrobię) i ziemniaczany w smaku. Jednocześnie dosyć mdły. Muszę popracować nad doprawianiem go bo użyłam tylko soli, pieprzu, musztardy i czosnku bo chciałam, żeby był najbardziej zbliżony do czystego niewegańskiego majonezu.
dzielna. mi na szczescie udalo sie juz za pierwszym razem. moze ziemniaka mniej, ale za to na pewno gorący. i przyprawy takie jak lubisz. i tyle wody/oleju, żeby nie był glutowaty. powodzenia!
Prześlij komentarz