poniedziałek, 26 grudnia 2011

sos z żurawiny



Przepis od Miry - mojej koleżanki z pracy. Co prawda spisując go byłam przekonana, że to będzie 'sok z żurawiny', a wyszedł sos, ale i tak jest OK. Cierpko-słodki, bardzo dobry na chleb i do sojowego pasztetu. Ma piękny kolor. Sama żurawina też ma piękny kolor przed gotowaniem. W sumie - jestem zadowolona, że potrafię coś zrobić z tych fantastycznych czerwonych kuleczek, które dotąd zawsze mijałam i nie wiedziałam jak się za nie zabrać.
Żurawinę kupiłam na bazarze na wagę. Chodzi o taką prawdziwą, nieprzetworzoną żurawinę, jak na zdjęciu.

  • 1/2 kg żurawiny 
  • szklanka soku pomarańczowego bez cukru
  • 1/2 szklanki cukru 
Żurawinę trzeba przemrozić, czyli schować na noc do zamrażalnika. 
Cukru można dać więcej, jeśli ktoś lubi bardziej słodkie. Gotować wszystko razem 20 min. Sugeruję przykryć pokrywką, bo strasznie 'strzela'. I kipi. 





W przepisie była jeszcze szklanka posiekanych włoskich orzechów, które dodaje się na końcu całego procesu. 

I na zakończenie dzisiejszego odcinka: Mimbel i Maurycy pozdrawiają swoich wielbicieli.



1 komentarz:

punflor pisze...

nie mogę się powstrzymać od skomentowania, bowiem jako oblatywacz dane mi było dostać słoik żurawiny owej, nie do opisania smak-jak dziecko wyjadające palcem nutellę-zajadam się i więcej nic do szczęścia nie potrzeba...ukłony dla panów M:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...